Hayden i Honda wygrywają w World Superbike w Malezji

dodano: 16.05.2016

Honda w PolsceByły motocyklowy mistrz świata MotoGP, Nicky Hayden sięgnął za sterami Hondy CBR1000RR Fireblade SP po swoje pierwsze zwycięstwo w MŚ World Superbike. Amerykanin triumfował w drugim wyścigu szóstej rundy sezonu, na mokrym torze Sepang w Malezji.


Debiutujący w tym roku w World Superbike „Kentucky Kid" wywalczył dla Hondy pierwsze zwycięstwo w tej kategorii od triumfu Jonathana Rea na torze Portimao w 2014 roku.

Ruszający z czwartej pozycji Hayden objął prowadzenie już na pierwszym z 16 okrążeń, a na półmetku miał już aż cztery sekundy przewagi nad drugim zawodnikiem. 34-latek, który dzień wcześniej finiszował na ósmym miejscu w pierwszym wyścigu weekendu, dzięki swojej pierwszej wygranej w World Superbike awansował na szóste miejsce w klasyfikacji generalnej.

Honda w Polsce„To zwycięstwo bardzo mnie cieszy - powiedział Nicky. - Wczoraj nie byłem zadowolony, ale dziś od rana miałem dobre tempo i kiedy przed wyścigiem zaczęło padać wiedziałem, że muszę zaatakować. Nie walczę w tym roku o tytuł, więc mogłem zaryzykować nieco bardziej niż inni. Dałem z siebie wszystko na pierwszych kółkach aby odskoczyć grupie.

Pomógł mi w tym motocykl, który pracował idealnie. Nie wiedzieliśmy jak będzie ze zużyciem opon na nowym asfalcie, dlatego końcówka nie była łatwa, ale byłem w stanie utrzymać rywali za plecami. Mam za sobą kilka trudnych sezonów, dlatego to zwycięstwo w pierwszym roku startów w World Superbike to coś niesamowitego."


Zespołowy kolega Amerykanina, Holender Michael van der Mark, wyścigi w Malezji kończył odpowiednio na siódmym i szóstym miejscu, a dzięki czterem podiom wywalczonym w pierwszych ośmiu startach tego sezonu w tabeli zajmuje czwartą lokatę.

Honda w Polsce„Nie wiedziałem czego spodziewać się przed drugim wyścigiem i szczerze mówiąc deszcz był nam nieco na rękę - przyznał Michael. - Mój start nie był najlepszy, a do tego ktoś wypchnął mnie szeroko w pierwszym zakręcie, ale szybko złapałem dobre tempo na mokrym torze i goniłem liderów.

Niestety pod koniec wyścigu tor zaczął przesychać i nie mogłem hamować tak mocno jakbym chciał. Myślę, że mój niedzielny wynik mógł być dużo lepszy, ale cieszę się z pierwszego zwycięstwa Nicky'ego. Musimy poprawić ustawienia, aby znów znaleźć się na czele, jak w Australii i Tajlandii, ale jestem przekonany, że uda nam się to podczas kolejnej rundy."


Wyścig kategorii World Supersport wygrał startujący Hondą CBR600RR Włoch Ayrton Badovini, który po zaciętym finiszu o zaledwie pięć setnych sekundy pokonał faworyta lokalnej publiczności, Zulfahmiego Khairuddina. W pierwszej piątce finiszowali także dosiadający motocykli Hondy Amerykanin PJ Jacobsen i Brytyjczyk Kyle Smith.


Siódma runda motocyklowych MŚ World Superbike odbędzie się za dwa tygodnie na brytyjskim torze Donington Park. Już w najbliższy weekend motocyklistów Hondy czeka z kolei szósta runda